Pełnomocnictwo do sprawy spadkowej jest zagadnieniem dość kłopotliwym. Często nie tylko nie wiemy, jaka jego forma jest właściwa, ale i w jakich okolicznościach ją stosować. Już na wstępnie należy podkreślić, że nie ma mowy o poświadczeniu dziedziczenia w kancelarii notarialnej, jeśli nie znajdują się w niej wszyscy spadkobiercy.
Dotyczy to nie tylko spadkobierców ustawowych i testamentowych, ale i tych osób, które zostały uznane za takich w testamentach wcześniejszych – odwołanych. Nie ma tu przy tym znaczenia to, czy doszło już do przyjęcia spadku, czy też od momentu jego otwarcia minęło już sześć miesięcy. Czynność poświadczenia dziedziczenia musi być dokonana osobiście, bez obecności pełnomocnika.
Prawo precyzyjnie stanowi, że gdy dowiedzieliśmy się o powołaniu do spadku, mamy aż sześć miesięcy na dokonanie ostatecznego wyboru. Możemy w związku z tym przyjąć spadek wprost, przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza oraz odrzucić nasze prawo do niego. Jeśli więc przed sądem reprezentuje nas pełnomocnik, a nie upłynął jeszcze wspomniany termin, to właśnie on będzie musiał dokonać wspomnianego wyboru w naszym imieniu. Pełnomocnictwo procesowe jest zagadnieniem złożonym, opisuje je jednak Kodeks postępowania cywilnego i właśnie on powinien być naszym przewodnikiem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości.
Pełnomocnikiem, w myśl przepisów polskiego prawa, może zostać adwokat lub radca prawny, a także osoba, która sprawuje zarząd majątkiem lub interesami danej strony. Może być to też osoba pozostająca w stałym stosunku zlecenia ze stroną, choć w tym konkretnym przypadku obowiązuje też zasada mówiąca o tym, że przedmiot sprawy musi wchodzić w zakres wspomnianego zlecenia. Pełnomocnikiem może też zostać współuczestnik sporu, a także małżonek, rodzeństwo, rodzice lub zstępni i osoby znajdujące się w stosunku przysposobienia.
Kolejnym wyzwaniem okazuje się umocowanie takich osób. Już przy pierwszej czynności pełnomocnik musi w związku z tym dołączyć pełnomocnictwo do akt sprawy troszcząc się o to, aby pojawił się na nim podpis mocodawcy. Dokumentem takim może być też dokument, który ustanawia pełnomocnictwo, w tym przypadku jednak konieczne jest jego uwierzytelnienie. Jeśli Sąd ma wątpliwości, ma też prawo do zażądania, aby podpis strony został poświadczony urzędowo. Sytuacja staje się mniej skomplikowana dopiero, gdy upływa omawiany tu sześciomiesięczny okres.
Komentarze (0)