Akty notarialne wymagają szczegółowej znajomości prawa i zagadnień, których dotyczą. Dlatego spisuje się je pod okiem notariusza, który dopilnowuje, by wszyscy zainteresowani dobrze wiedzieli, o czym jest mowa w akcie. Niekiedy można się zastanawiać, dlaczego notariusz wydał wypis, a nie oryginał podpisanego aktu. Oto odpowiedź na to pytanie.
Na początku spotkania, zanim notariusz odczyta akt, upewni się, że został zrozumiany i zanim nastąpi jego podpisanie, zostaje powiedziane, że oryginał aktu jest tylko jeden i Zawsze zostaje u notariusza – w kancelarii, gdzie został sporządzony. Niekiedy jednak klienci zapominają o tej informacji i po odebraniu wypisu przychodzą by poskarżyć się, że nie został im wydany oryginał. Warto wiedzieć, że kancelaria wydaje jedynie wypisy z aktu notarialnego. Klient nigdy nie otrzyma oryginalnego dokumentu. Za to w godzinach pracy kancelarii może otrzymać tyle sztuk wypisu, ile zapragnie.
Niekiedy klienci mają też wątpliwości, czy numer zamieszczony na pierwszej stronie wypisu może nie zgadzać się z numerem na ostatniej. Na pierwszej stronie znajduje się numer oryginału aktu notarialnego, na ostatniej – numer wypisu. Jest to sytuacja jak najbardziej właściwa, na pewno nie wskazuje na żaden popełniony błąd, a wypis jest jak najbardziej obowiązujący. Nie ma powodu, by martwić się taką sytuacją, ani składać reklamację w kancelarii notarialnej.
Kolejną kwestią niepokojącą klientów są literówki w akcie. Nie są one powszechne w tego typu dokumentach, jednak mogą się zdarzyć tak samo, jak wszędzie. Rejent na prośbę klienta przeanalizuje dokument i sprawdzi, czy literówka ma znaczenie – czy może na przykład znieść ważność zawartej umowy lub sprawić, że wniosek zostanie oddalony. Jeśli literówka będzie tak znacząca, notariusz spisze protokół z oczywistej omyłki według artykułu 80 paragrafu 4 w prawie o notariacie. W przeciwnym razie literówka nie wpływa w żaden sposób na ważność dokumentu i należy ją zignorować.
Warto przede wszystkim pytać i zwracać się z prośbą o wyjaśnienie ewentualnych niejasności. Rejent lub inna osoba zatrudniona w kancelarii i upoważniona do tego na pewno odpowie na pytania, a odpowiedzi powinny rozwiać wątpliwości.
Komentarze (0)